Jak pakować, żeby nie zwariować – kilka rad na temat pakowania siebie i dzieci na wakacyjny wyjazd
- Utworzono: piątek, 15, czerwiec 2018 12:18
- Odsłony: 1340
Pakowanie skutecznie potrafi odebrać nam radość ze zbliżającego się wyjazdu. Mając wiele spraw na głowie, często robimy to na ostatnią chwilę, stresując się, że czegoś zapomnimy. Ta obawa wzrasta, gdy wysyłamy dziecko na obóz lub kolonie – nie będzie nas przy nim, więc chcemy, żeby miało ze sobą wszystko, czego potrzebuje. Aby uniknąć niepotrzebnego stresu, podpowiemy m.in.: o czym pamiętać wcześniej, co brać pod uwagę przy wyborze ubrań i jak je zapakować, by zajęły mało miejsca.
Pamiętaj wcześniej
Większość potrzebnych rzeczy jesteśmy w stanie kupić nawet na ostatnią chwilę. Są jednak sprawy, których załatwienie wymaga więcej czasu i powinniśmy o nich pomyśleć trochę wcześniej. Najważniejsza z nich to paszport. Jest on konieczny, jeśli wyjeżdżamy poza Unię Europejską, ale nawet w obrębie Unii posłuży jako dokument tożsamości dziecka. Czas wyrobienia paszportu to ok. 2 – 4 tygodnie, dlatego lepiej z tym nie zwlekać do ostatniej chwili. Więcej informacji nt. potrzebnych dokumentów można znaleźć na stronie Ministerstwa Cyfryzacji: https://obywatel.gov.pl/dzieci/paszport-dla-dziecka-jak-wyrobic. Wybierając się na wakacje do któregoś z krajów Unii Europejskiej, warto całej rodzinie wyrobić karty EKUZ (Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego). Jej wyrobienie jest bezpłatne. Dzięki tej karcie będzie można w razie potrzeby skorzystać z publicznej opieki zdrowotnej w danym kraju. Wnioski o wyrobienie karty można pobrać ze strony internetowej Narodowego Funduszu Zdrowia: http://www.nfz.gov.pl/dla-pacjenta/zalatw-sprawe-krok-po-kroku/jak-wyrobic-karte-ekuz/. Dobrym pomysłem jest wykupienie dodatkowego ubezpieczenia na wyjazd, które pokryje ewentualne koszty prywatnej konsultacji medycznej lub hospitalizacji. Jeżeli samodzielnie organizujemy rodzinny urlop, przygotujmy wcześniej listę z kontaktami do przychodni lub gabinetów lekarskich, które będą w pobliżu miejsca naszego pobytu. W razie choroby dziecka będą jak znalazł.
Dobry początek
Od czego zacząć pakowanie? Najlepiej od przygotowania listy rzeczy, które planujemy spakować. Róbmy ją stopniowo, przez jakiś czas dopisując kolejne punkty. Przygotowując listę „za jednym razem”, możemy o czymś zapomnieć. Uzupełniając ją przez kilka dni, będziemy wpisywać rzeczy, które nam się nagle przypomną. Można też skorzystać z przygotowanej przez nas listy, która zawiera rzeczy do zabrania na wyjazd z dzieckiem.
Listę można pobrać i wydrukować, by mieć ją przy sobie podczas pakowania i na bieżąco odznaczać wszystkie rzeczy, które już wylądowały w walizkach. Na liście są puste miejsca, aby można ją było uzupełnić o dodatkowe rzeczy, które mogą się przydać podczas wyjazdu..
Czym się kierować
Gdy mamy już gotową listę, warto zweryfikować jej zawartość i ewentualnie wykreślić część rzeczy. Dobrym pomysłem jest skontaktowanie się z hotelem, w którym my lub nasze dziecko będziemy zakwaterowani i dopytanie o wyposażenie pokoju. Być może nie będziemy musieli pakować ręczników lub suszarki, a na wyjazdy z całą rodziną: czajnika, naczyń, sztućców lub łóżeczka turystycznego dla młodszego dziecka. Jeżeli interesuje nas aktywny wypoczynek, zapytajmy o możliwość wypożyczenia sprzętów takich jak rowery lub hulajnogi. Pakując dziecko na obóz, zapoznajmy się z harmonogramem wyjazdu i przygotujmy ubrania, które będą adekwatne do zaplanowanych atrakcji. To, że obóz odbywa się w górach, nie znaczy, że nie przydadzą się kąpielówki – dzieci często odwiedzają okoliczne baseny czy aquaparki. Pamiętajmy, że na obozy harcerskie lub tzw. przetrwania trzeba zwykle zabrać dodatkowy ekwipunek, np.: śpiwór, karimatę, latarkę, porządne buty, nieprzemakalną kurtkę. Koniecznie sprawdźmy prognozę pogody. Musimy oczywiście spakować ubrania na każdą pogodę, ale jeżeli na czas wyjazdu zapowiadane są upały, trzeba będzie wziąć więcej letnich ubrań niż wtedy, gdy aura nie będzie nam tak sprzyjać.
Razem czy osobno?
Jeżeli pakujemy się na rodzinny wyjazd, podczas którego to my będziemy „zarządzać” zawartością walizki, możemy zrobić to bez obecności dzieci. Łatwiej będzie się nam skupić, a jest to niezbędne, aby spakować wszystko, co konieczne. Poza tym dzieci często proszą o spakowanie swoich ukochanych zabawek, których gabaryty nie nadają się do zabrania na wakacje lub ulubionych ubrań, jak np. puchowa kurtka – niekoniecznie potrzebna na letnim wyjeździe. Inaczej sytuacja wygląda, gdy wysyłamy dziecko na kolonie lub obóz. Wtedy koniecznie musimy pakować bagaż razem z dzieckiem. Dzięki temu będzie wiedziało, co ma ze sobą na wyjeździe, a także gdzie to jest schowane. Słuchajmy też ewentualnych uwag. Nie ma sensu przecież pakować trampek, których dziecko nie znosi i ostatecznie i tak nie założy ich przez cały wyjazd. Kiedy wybieramy podróż samolotem, dobrym pomysłem jest spakowanie rzeczy członków rodziny do różnych walizek. Brzmi niedorzecznie? Ale wcale takie nie jest. Jeżeli jeden bagaż zostanie zagubiony, to jego właściciel będzie miał do dyspozycji przynajmniej część swoich ubrań z pozostałych walizek. Pamiętajmy także o dodatkowym zabezpieczeniu bagażu, żeby przy transporcie na lotnisku nie uległ uszkodzeniu.
Jeszcze łatwiej
Podczas pakowania warto wykorzystać kilka sprytnych trików, które zapewnią nam więcej wygody na wyjeździe, dzięki nim bagaże będą mniejsze, a ubrania mniej pomięte.
1. Rolowanie ubrań – to świetny sposób na zaoszczędzenie cennego miejsca w bagażu. Ubrania nie tylko zajmą mniej miejsca, ale nie będą też pogniecione. Zobacz, jak to zrobić:
2. Małe torebki próżniowe – pozwolą nieco skompresować rzeczy i wygospodarować jeszcze więcej przestrzeni w plecaku. Pozwalają one posegregować przedmioty i zachować porządek w walizce. Podczas wyjazdu możemy do nich chować brudną bieliznę.
3. Pakowanie przy pomocy skarpetek – brzmi absurdalnie, ale to świetny sposób na spakowanie dziecku zestawów ubrań na każdy dzień. Nie wierzysz? Zobacz:
4. Metoda tobołka – ubrania są dzięki niej dużo mniej pomięte. Minus jest za to taki, że trudno cokolwiek znaleźć, więc to raczej opcja do hotelu, a nie na wędrówkę z plecakiem.
źródło: synergia.librus.pl