Artykuły

Mieszkańcy ul. Górnej w Hajnówce prosili Matkę Boską Kazańską o ochronę

miniŚwięto Kazańskiej Ikony Matki Boskiej jest świętem szczególnym dla mieszkańców ulicy Górnej. Przez kilka ostatnich dni sprzątano domostwa i posesje, przybierano kwiatami kapliczki i krzyże znajdujące się przy tej ulicy.

 

W czasie II wojny światowej wszystkie sąsiednie wsie zostały spalone. Tylko Górna ocalała – wraca do przeszłości ks. Jerzy Ackiewicz – proboszcz parafii Św. Dymitra. – Na znak tej wdzięczności Bogu, a przede wszystkim patronce Matce Boskiej Kazańskiej postawiono kapliczkę, w której odprawiano nabożeństwa i proszono o wstawiennictwo na następne lata. Głównym inicjatorem postawienia kapliczki na skrzyżowaniu ulicy Górnej i Wrzosowej był Mikołaj German. W 1993 roku stworzono w tym miejscu pętlę autobusów miejskich, więc kapliczkę przeniesiono w miejsce, gdzie w 1944 roku Niemcy zamordowali i pochowali sześciu mieszkańców wioski. W 1986 roku w środku wsi wybudowano nową kaplicę.

21 lipca (według nowego kalendarza) mieszkańcy ul. Górnej  uczestniczą w procesji, która wychodzi z cerkwi św. Dymitra. Tegoż dnia kapłani święcą domy i wraz z ich mieszkańcami proszą Matkę Bożą o wstawiennictwo na ten rok, i na dalsze lata.  Mieszkańcy w ten dzień wynoszą stoły i kładą na nich ikonę, chleb, święconą wodę,  i świecę.

– Bóg mówi: ja jestem Bogiem żywych i umarłych, dlatego podczas liturgii modlimy się za wszystkich – informuje ks. Ackiewicz. – Dlatego procesja udaje się również na cmentarz zabitych, gdzie odprawiana jest panichida.

Na zakończenie w głównej kaplicy odbywa się liturgia święta. – Wszystkich błogosławimy święconą wodą i krzyżem, aby Bóg i Matka Boska uchronili nas i mieli w swojej opiece. Tegoż dnia stawiamy świece w szczególności za wszystkich żyjących, za błogosławieństwa i za dzieci, aby Matka Boska im pomagała. W historii Matka Boska jest jedna, ale w zależności od udzielenia swoich łask ma różne nazwy. Tego dnia nazywamy ją Kazańską, od miasta Kazania, w którym to uczyniła wiele cudów i pomogła ludziom w głębokiej potrzebie życiowej. A świece to nic innego jak szczera modlitwa, którą wykazujemy poprzez gorący płomień aby on się unosił od ziemi do góry i zanosił nasze  skromne, ale szczere modlitwy z ziemi – miejsca grzechu, nieszczęść i niepowodzeń ludzkich do góry  – do nieba – do ołtarza najwyższego…

01

02

03

04

05

06

07

08

09

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

32

33

34

35

36

37

38

39

40

Emilia Rynkowska

Switch mode views:
  • Font size:
  • Decrease
  • Reset
  • Increase

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.