Półmaraton Hajnowski – biegiem na szlaku żubra
- Utworzono: piątek, 25, marzec 2011 10:44
- Odsłony: 4931
A dominującą formą aktywności jest jazda na rowerze. Sam również przejechałem wiele kilometrów wzdłuż i wszerz, zanim zaczęła się moja przygoda z bieganiem. Od tej pory szlaki naszego polskiego Yellowstone, wykorzystuję to robienia kilometrażu. Piękne trasy, dzika natura oraz puszczański mikroklimat, zachęcają do zwiedzenia tych terenów pod kontem turystycznym jak i również treningowym. Ale najważniejszym dla zapaleńców biegania będzie organizowana tam impreza biegowa. „Półmaraton Hajnowski” zaczynający się w stolicy Puszczy Białowieskiej czyli Białowieży, a kończący się w centrum miasta Hajnówka.
Jest to jedna z najmłodszych imprez biegowych w Polsce, jednak z roku na rok przyciąga coraz to większe rzesze miłośników biegów. Inicjatorami półmaratonu byli członkowie Rekreacyjnego Klubu Biegacza w Hajnówce, który powstał przy współpracy z OSiR i jego ówczesnym dyrektorem, znanym w kraju siatkarzem Markiem Antoniukiem. Z okazji 50 lecia nadania praw miejskich zorganizowano w 2001 r. I Półmaraton Hajnowski (16.VI). Uczestnikom bardzo spodobała się trasa biegu, prowadząca przez malownicze wioski w sercu puszczy – Pogorzelce, Teremiski i Budy – gdzie znajduje się skansen wsi białoruskiej. W tym roku odbędzie się XI odsłona biegu. W poprzedniej, X edycji, nie zabrakło znanego wielbiciela biegów wytrzymałościowych, byłego dowódcy Wojskowej Formacji Specjalnej „Grom”. Rekord trasy należy do Andreja Gordiejewa (Białoruś) i wynosi 1;04;37 h (2003 r.) a wśród pań najlepszy czas między Białowieżą a Hajnówką osiągnęła Małgorzata Jamróz (Warszawa) 1;17;08 h. Bieg gościł amatorów biegania z Francji, Czech, Litwy,Białorusi i Ukrainy. O tym jak wielkie uznanie otrzymał ten półmaraton, świadczyć powinny otrzymane nagrody dla organizatorów m.in. „Złoty bieg 2002” , „Złoty Bieg 2003” oraz „Fillipides 2005” w kategorii – kameralna impreza.
Warto na stałe wpisać tą imprezę do osobistego kalendarza biegowego. Zmiana otoczenia z miejskiego na dziki las może się okazać świetnym urozmaiceniem. Przed nami kręta droga a nad nami szum starych drzew. Mijane są mokradła, rzeki, polany, a obserwatorami biegu są najczęściej usadowiane na drzewach ptaki.
Trzymajmy więc kciuki za rozwój „Półmaratonu Hajnowskiego”. Osobiście zachęcam wszystkich miłośników biegów i kontaktu z naturą do licznego przybycia do serca Podlasia. Do zdobycia, oprócz medalu w kształcie dębowego liścia, przeżycie wspaniałej przygody.
Patryk Aid
źródło: www.treningbiegacza.pl