Hej Mazury, jak wy cudne - Półmaraton Ełcki

03

Miasto położone nad Jeziorem Ełckim gościło po raz kolejny amatorów biegania długodystansowego. W szóstej edycji Półmaratonu Ełckiego wśród 275 osób z Polski i z za granicy wystartowało dwóch hajnowian - Eugeniusz Krawczuk i Tadeusz Karanos.

 

Trudna trasa biegu wiodła przez urokliwe zakątki ziemi ełckiej. Wspaniałe krajobrazy z licznymi jeziorkami wypełniającymi doliny zapierały dech w piersiach. Trudność trasy polegała na tym, że w dużej części zawodnicy poruszali się po nawierzchni szutrowej z wieloma podbiegami. Polne drogi wiły się pomiędzy małymi jeziorkami i uśpionymi wioskami, co i rusz wznosząc się w górę, by za kolejnym zakrętem stromo opaść w dół.

Zwyciężył Petras Pranckunas z Litwy z czasem 1:18:41. W klasyfikacji open, 22 miejsce zajął E. Krawczuk. Uzyskany wynik 1:30:47 (rekord życiowy), dał także wysokie 4 miejsce pośród mężczyzn 40-49 letnich. Tadeusz Karanos z czasem 1:45:56 uplasował się na 122 miejscu w open, natomiast w kategorii M50-59 lat był 16. Ten ostatni, start w półmaratonie traktuje jako przygotowanie do wrześniowego Maratonu Wrocławskiego. Ciekawostką jest, że Tadeusz Karanos w tych zawodach po raz pierwszy zastosował bieg metodą Galloway'a, polegającą na biegu ciągłym (np. 3-8 minut) przerywanym krótkim marszem. Osiągnął w ten sposób swój drugi najlepszy wynik na „połówkę". Metoda ta jest warta polecenia, ze względu na możliwość pokonania większych dystansów, a w rezultacie poprawiająca wytrzymałość. Przerwy na marsz ponadto obniżają napięcie mięśniowe i zapobiegają powstawaniu kontuzji.

Eugeniusz Krawczuk


Switch mode views:
  • Font size:
  • Decrease
  • Reset
  • Increase

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.