W dniu 18-stego czerwca 2019 roku na płycie bocznej Stadionu Miejskiego w Białymstoku odbyły się zawody, w których udział wzięło najlepszych 12 zespołów z woj. podlaskiego w kategorii "orlika U-11" czyli zawodników urodzonych w 2008 roku. W tym zacnym gronie znalazła sie również drużyna Puszczy Hajnówka.

Młodzi piłkarze zostali podzieleni na cztery grupy trzyzespołowe, gdzie rozgrywano mecze każdy z każdym dwa razy po 10 min. Do dalszych rozgrywek czyli ćwierćfinałów awansowały po dwa pierwsze zespoły z grupy, natomiast drużyny, które zajęły ostatnie miejsca w grupie w dalszej fazie turnieju walczyły o lokaty 9-12. Hajnowscy piłkarze wylosowali grupę "C" , w której zmierzyli się z MOSP-em Białystok (jak się później okazało wicemistrzem województwa) oraz Falconem Sokółka. W pierwszym pojedynku postawiliśmy swoje warunki mocnej drużynie z Białegostoku i wywalczyliśmy bramkowy remis 1:1; (bramka: H. Hołota).W drugim meczu z teoretycznie słabszą drużyną zdobyliśmy komplet punktów pokonując rywali z Sokółki 2:1(bramki: B.TarasiukX2). Ze względu na gorszy bilans bramkowy uzyskaliśmy awans do ćwierćfinału z drugiego miejsca(w pierwszym meczu MOSP B-stok pokonał Falcon 8:2). W ćwierćfinale czekał na nas jeden z faworytów turnieju Talent Białystok. Po kilku minutach po wysokim pressingu rywala i nienależytej koncentracji naszych obrońców było 0:2 i trzeba było gonić wynik. Po jednej z akcji strzałem w długi róg Szymona Plewy złapaliśmy kontakt na 1:2 i była nadzieja na wyrównanie, ale przeciwnik grał bardzo mądrze w obronie i nie pozwolił wydrzeć sobie zwycięstwa. Nasz zespół postawił wszystko na jedną kartę aby wyrównać i zagrał bardzo ofensywnie, czego rezultatem był gol Talentu na 3:1 w ostatniej minucie meczu. Po tej konfrontacji zostały nam dwa mecze o miejsca 5-9. W przypadku wygranej w pierwszym pojedynku mogliśmy grać o miejsce piąte, przegrana uprawniała do walki o miejsce 7. Niestety po raz drugi musieliśmy uznać wyższość rywali tym razem byli to piłkarze z Kolna-aktualni mistrzowie województwa podlaskiego w piłce halowej. Mecz był dosyć wyrównany i długo utrzymywał się wynik remisowy 1:1, ale w drugiej połowie ponowny brak koncentracji i dwa błędy naszych piłkarzy doprowadziły do wyniku 1:3. W końcówce meczu strzeliliśmy bramkę na 2:3 lecz na wyrównanie zabrakło czasu oraz sił(bramki: H.Hołota; J. Bielawski).Na zakończenie zagraliśmy o siódme miejsce z drużyną Jagiellonii Białystok z rocznika 2009. Był to nasz najsłabszy mecz(przegrana
0:3 z uwagi, że po prostu zabrakło nam sił a rywale pokazali ciekawą kombinacyjną grę i udowodnili, że pomimo iż są o rok młodsi zasłużyli na występ w tych zawodach. Podsumowując turniej jak mówili trenerzy A. Woroniecki, B. Nos oraz Prezes Podlaskiego ZPN wszystkie drużyny są zwycięzcami bo dotarły do finału podkreślając, że jesienią w tej kategorii rywalizację podjęło 82 drużyny a na wiosnę w grupach półfinałowych zagrało 34 zespoły. Tak już dla nas samych na osłodę zostaje fakt, że podjęliśmy wyrównaną konfrontację z faworytami czyli MOSP-em Białystok-wicemistrz i Talentem Białystok-brązowy medalista tych zawodów. Mistrzem została Warmia Grajewo a IV miejsce wywalczyła drużyna z Łomży. Z tego miejsca szczere słowa uznania, podziękowania i nie tylko należą się, kilku rodzicom:(Andrzej, Tomek, Leszek), którzy rzucają wszystko w koło czyli obowiązki zawodowe, rodzinne etc. i są na zawołanie. Dzieciakom, też ogromny szacun, że mają wielkie serce do tego co robią i powiem szczerze, że znowu mnie zaskoczyli. Zaskoczyli mnie ci, których znam już pięć lat i ci którzy dołączyli do nas kilka miesięcy temu. I z tego miejsca gratuluję wszystkim, którzy godnie reprezentowali nasz klub, nasze miasto i nasz powiat, a byli to: Bartosz Tarasiuk, Kacper Jakimiuk, Hubert Hołota, Mikołaj Pawluczuk, Michał Gabiec, Jakub Bielawski, Szymon Plewa, Szymon Piwowarski, Kacper Suchocki, Kamil Hłasko. Teraz trochę wytchnienia i odpoczynku się należy. Wszystkim zawodnikom życzę wspaniałych wakacji i miłego wypoczynku. Spotykamy się w drugiej połowie lipca aby przygotowywać się do sezonu 2019-20 w kategorii "Młodzik".

    JERZY GERMAN