31 stycznia odbyła się wycieczka dla dzieci klas I-VI na Białoruś. Organizatorem było Bractwo św. św. Cyryla i Metodego działające przy Soborze Św. Trójcy w Hajnówce.

Pogoda niestety nam nie dopisała. Zamiast bieli i śniegu skazani byliśmy na pochmurne, deszczowe niebo. Jednak najważniejsze, że dzieciom dopisywały humory. Większość z dzieci była na Białorusi po raz pierwszy. Atrakcją było, więc już samo piesze przekroczenie granicy i zetknięcie z białoruską Służba Celną i Strażą Graniczną. Następnie spotkała nas nasza przewodniczka pani Sasza, która towarzyszyła nam tego dnia. Udaliśmy się do Parku Narodowego. Najpierw zwiedziliśmy woliery ze zwierzętami. Dzięki panu Andrzejowi Keczyńskiemu dowiedzieliśmy się wiele o świecie zwierząt. Dzieci zadawały wiele pytań. Największe wrażenie zrobiły na dzieciach małe żubry. Po zobaczeniu zwierząt na żywo udaliśmy się do Muzeum Narodowego, po którym również oprowadził nas pan Andrzej. Dzieci dowiedziały się sporo nie tylko o życiu zwierząt w poszczególnych porach roku, ale także o polowaniach i historii. Po takiej dawce wiedzy, zgłodnieliśmy. Udaliśmy się, więc do restauracji „Liesnaja” na obiad. Po czym przyszedł czas na punkt kulminacyjny naszego wyjazdu – spotkanie z legendarnym Dziadkiem Mrozem. Stojąc przed bramą do rezydencji Dziadka Mroza musieliśmy wypowiedzieć magiczne zdanie. Wrota otworzyły się i zobaczyliśmy bajkową krainę. Drewniane domki, rzeźbione postacie z bajek. I wreszcie samego Dziadka Mroza ze Snieguroczką. Przywitali nas ciepło. Dziadek Mróz mówił dużo o dobroci, o dobrym duszku drzemiącym w każdym z nas. Dzieci były pod ogromnym wrażeniem. Ale pod wrażeniem był też sam Dziadek Mróz, kiedy dowiedział się, że i my mamy dla niego prezenty. Najpierw dzieci, uczestniczące w zajęciach języka rosyjskiego, zaśpiewały specjalnie przygotowaną na tę okazję piosenkę „Pajuszczije kalakolcziki”, a później dwie dziewczynki wręczyły Dziadkowi Mrozowi i Snieguroczce własnoręcznie namalowane portrety. Nasi bohaterowie byli wzruszeni. Dziadek Mróz podarował dziewczynkom magiczne, spełniające życzenia szyszki. Po pożegnaniu zwiedziliśmy jeszcze okoliczne domki oraz rzeźby. Pani Sasza przygotowała dzieciom zagadki i konkursy. Opuszczając rezydencję Dziadka Mroza dzieci otrzymały prezenty, skosztowaliśmy również słodkich blinów i ziołowej herbaty.

Dzieci z pewnością na długo zapamiętają ten wyjazd.

Organizatorzy składają ogromne podziękowania Urzędowi Miasta za wsparcie finansowe wycieczki.

Katarzyna Czurak

Zdjęcia: Andrzej Keczyński, Katarzyna Czurak