Spotkanie z Wiktorem Sazonowem - promocja książki "Notatnik kontrabandzisty"
- Utworzono: środa, 28, listopad 2012 19:42
- Odsłony: 4289
22 listopada 2011 r. w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Hajnówce czytelnicy spotkali się z Wiktorem Sazonowem, białoruskim pisarzem i opozycjonistą na promocji książki Notatnik kontrabandzisty wydanej przez Centrum Edukacji Obywatelskiej Polska-Białoruś w serii Transgraniczne ścieżki. Autorowi towarzyszyli : Marcin Rębacz – tłumacz, który podczas spotkania czytał krótkie opowiadania z promowanej książki, jak też ze zbioru Bajdy sąsiedzkie (książka z tejże serii) oraz Arnold Toczyński – wydawca, który poprowadził spotkanie.
Uczestnicy spotkania wysłuchali refleksji autora na temat sytuacji współczesnej literatury białoruskiej. Jak należało się spodziewać, o współczesnej literaturze białoruskiej nie sposób było mówić bez uwzględnienia kontekstu politycznego. Aleksander Łukaszenko uważa język białoruski za szkodliwy relikt zacofania, za język, który nie jest w stanie wyrazić wyższych treści. Sam posługując się językiem rosyjskim, nakłania do tego obywateli. Naturalną koleją rzeczy język białoruski stał się językiem demokratycznej opozycji, postępowej inteligencji. Jest też językiem niezależnych pisarzy, którzy, wierni białoruszczyźnie trafiają na przysłowiowy indeks. Zrozumiałe więc, że to nie oni są klientami firm wydawniczych. Niezależna literatura białoruska wydawana jest w podziemiu oraz w krajach europejskich. Należałoby więc mówić o dwóch rodzajach współczesnej literatury białoruskiej. Różni je stosunek do polityki prezydenta. Opozycyjni literaci pełnią więc rolę kustoszy tradycji, ale jednocześnie są prozachodni i proeuropejscy.
A jakie są książki Sazonowa, dowiemy się po lekturze, wszak to dopiero była ich promocja w naszym środowisku. Czytane przez Marcina Rębacza fragmenty opowiadań zachęcają do dalszej lektury.
Nie mogło zabraknąć również rozmów i pytań zgromadzonej publiczności. Pan Wiktor, człowiek, jak się okazało z ogromnym poczuciem humoru, podzielił się ze wszystkimi własnym optymizmem. Niejednokrotnie publiczność wybuchała śmiechem, słuchając o dziwnych, a czasem nieprawdopodobnych przygodach bohaterów opowieści, bądź też o osobistych przeżyciach autora. Na długo w pamięci uczestników spotkania pozostaną barwne opowieści o fladze czy papudze. I chociaż kontekst wydarzeń był groźny - w pierwszym przypadku wiec niepodległościowy, w drugim zaś przesłuchanie autora - sposób przekazania tych wspomnień potwierdził jedynie optymistyczne podejście do życia Wiktora Sazonowa. Chwilami bywało poważnie, chwilami wręcz odwrotnie.
Na zakończenie były zdjęcia, podpisywanie książek oraz indywidualne rozmowy.
Biblioteka serdecznie zaprasza wszystkich zainteresowanych na kolejne spotkania oraz do korzystania z bogatych zbiorów bibliotecznych.
autor: Halina Wojskowicz
Fot. Justyna Perestret