Artykuły
Michał Kiełboń jechał rowerem przez Hajnówkę i już jest w domu
- Utworzono: wtorek, 13, lipiec 2010 15:27
- Odsłony: 4228
Michał Kiełboń, student drugiego roku medycyny Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, w niecodzienny sposób powrócił z uczelni do domu.
Niewątpliwie była to podróż niezwykła. Samotnie, z mapą w ręku przejechał rowerem łącznie
Już od początku bieżącego roku Michał Kiełboń gromadził sprzęt, którego część ufundował Burmistrz Miasta Przeworsk i firma GRAN-TECH. Jest to pierwsza tak długa i samotna wyprawa Michała. Wcześniej jeździł z grupą z Przeworska. Pokonywali wspólnie po ok.
– Najważniejsze było przygotowanie trasy. Przeczytałem przewodnik „Polska Egzotyczna”. Zanotowałem sobie to, co chcę zobaczyć.
Wyprawa Michała to promocja turystyki rowerowej. Jak twierdzi – pieszo za wolno, samochodem za szybko. Podróżując samochodem nie wszystko możemy zobaczyć. A rower jest niezależny i dla wszystkich.
Michał miał ze sobą niewielkie sakwy, ale to, co w nich zmieścił wprawiło mnie w zachwyt. Poza namiotem, odzieżą, żywnością i mapami miał np. proszek do prania, naczynia, czy palnik z kuchenką do gotowania. Miał też książkę, ale nie zajrzał do niej przez te kilka dni podróży. Jak stwierdził – zabrakło czasu.
To nie jest ostatnia wyprawa rowerowa Michała. Jeszcze na tych wakacjach chciałby podróżować ze swoją dziewczyną. W przyszłości planuje pojechać, również rowerem, na Ukrainę, skąd pochodzi jego dziadek.
Medialnie Michała wspierały gazety i witryny internetowe z Sejn, Hajnówki, Siemiatycz, Włodawy i Hrubieszowa.
Emilia Rynkowska