Artykuły

Wielkie buty i czerwony nos, czyli cyrk Arena w Hajnówce

miniWspółczesny cyrk to przede wszystkim rozrywka. Najmłodsi oczekiwali na popisy tresowanych zwierząt, dowcipy klauna i wszelkiego rodzaju akrobacje. Do Hajnówki cyrk ARENA zawitał 14 sierpnia br.

 

 

Cyrk objeżdża Polskę w sezonie tzw. ciepłych miesięcy. Jednak przygotowania do występów trwają przez okrągły rok.  –  Trzeba lubić wędrowne życie – mówi Marcelina Wojtasik.

01

02

Nie lada zwinności i cierpliwości podczas treningów wymagały popisy na drabinie, zwisających szarfach, czy kręcącym się kole. Koncentracja i koordynacja ruchów cyrkowców wprawiła nie jednego w zdumienie.

03

05

06

12

15

17

Wytresować zwierzę nie jest łatwo. Szczególnie kiedy jest gorąco –  pupile odmawiają posłuszeństwa.

07

13

08

Poza przedstawieniem zwierzęta chętnie podchodziły do ludzi. Odważni mogli przejechać się na konikach, czy nawet wielbłądzie.

09

10

11

Czy rozśmieszyć innych jest trudno?

Oczywiście, że tak. Trzeba mieć jakiś sposób i przede wszystkim dar. Jeżeli udało mi się dziś rozśmieszyć widownię, to dobrze – cieszy się Paweł Wiśniewski – Klaun Ferdynand. Sceny, które zaprezentowałem są  już sprawdzone nie tylko w Polsce, ale i w świecie. Pan Paweł z zawodu jest aktorem. Jest to zupełnie inny świat niż teatr, chociaż widownia i scena jest. Tutaj muszę się dobić do każdego widza. I to jest sukces, kiedy widzę uśmiechnięte twarze, które chcą się bawić. Oczywiście nigdy nie jest tak, że się wszystkim dogodzi.

04

14

16

Emilia Rynkowska

Switch mode views:
  • Font size:
  • Decrease
  • Reset
  • Increase

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.