Pragniemy przedstawić Państwu obiekty, które mieszkańcy Hajnówki znają doskonale. Jednak myślimy, że nie wszyscy zdają sobie sprawę z ich wartości kulturowej. Są to trzy budowle powstałe w drugiej połowie lat trzydziestych, wchodzące w skład infrastruktury biurowo-socjalnej ówczesnych Zakładów Drzewnych Lasów Państwowych.:
Wyobraźmy sobie krajobraz zabudowy chaotycznej na obszarze, który jeszcze przed kilkudziesięcioma laty był osadą na skraju wielkiej puszczy. Taka była Hajnówka w latach 30-tych ubiegłego wieku. Wśród domów stały chaty z drewna, chaty z trocin obitych deskami, nieliczne większe budynki, większość o prostych dachach dwuspadowych, czasami tylko bardziej wymyślne, łamane. Między nimi baraki z czasów wojny, robotnicze ziemianki i budowle przemysłowe. W tym krajobrazie młodego robotniczego miasteczka rozwijającego się w oparciu o eksploatację lasu i eksploatację ludzi, wśród tej mieszanki architektonicznej powstają trzy obiekty, o których dzisiaj moglibyśmy powiedzieć, ze były "na topie" architektonicznej mody!
Nowoczesność w połowie lat trzydziestych dwudziestego wieku kojarzyła się z aeroplanami, lukstorpedami i transatlantykami. Szczególnie te ostatnie pobudzały wyobraźnię. Na świecie prócz architektury wyzywających drapaczy chmur (u nas warszawska "Pasta" czy katowicki "wieżowiec przy Żwirki i Wigury) powstawały transatlantyki na ladzie. Frank Lloyd Wright projektował w Ameryce organiczne wille, które jak okręty wypływały z naturalnego otoczenia tnąc przestrzeń długimi, poziomymi podziałami. W latach trzydziestych powstaje słynny "Dom nad wodospadem", który horyzontalnymi tarasami wtapia się w pozornie nienaruszoną przyrodę. W Polsce buduje się nowoczesną Gdynię - bramę do morza, a w różnych miastach powstają konstruktywistyczne budynki (zwykle szkoły i budynki użyteczności publicznej) o awangardowych kształtach i detalach Znajdujemy tam swoiste "mostki kapitańskie", "bulaje", "maszty", charakterystyczne, "opływowe" zaokrąglenia fragmentów budowli i balustrad. Przeważnie te modne wówczas, bardzo nowoczesne budynki wznoszono z cegły. Swoistym fenomenem jest, że aż trzy takie "transatlantyki" zachowały się w Hajnówce. Szczególnie okazale prezentuje się dawny Dom Leśnika z 1935 roku, ostatnio zmodernizowany, choć z zachowaniem pierwotnej formy. Z kolei budynek biurowy przedwojennych Zakładów Drzewnych zaskakuje połączeniem nowoczesnej formy z ukrytą pod tynkiem drewnianą konstrukcją (drewno było ze zrozumiałych powodów najpopularniejszym materiałem budowlanym w Hajnówce). Trzecim obiektem jest łaźnia zakładowa z 1937 roku ze zgrabnie dobudowaną w końcu lat 90-tych częścią administracyjno - techniczną firmy telekomunikacyjnej.
Łaźnia zakładowa z 1937 roku ze zgrabnie dobudowaną w końcu lat 90-tych częścią administracyjno-techniczną firmy telekomunikacyjnej.
Obiekt handlowo-usługowy. Właściciel W. Jurczuk